Jako wszystkie narody Rzymowi służyły,
Póki mu dostawało i szczęścia, i siły,
Także też, skoro mu się powinęła noga,
Ze wszystkiego nań światła uderzyła trwoga.
Fortunniejszy był język, bo ten i dziś miły:
Tak zawżdy trwalszy owoc dowcipu niż siły.
Jan Kochanowski O Rzymie(Fraszki, Księgi wtóre, za Jan Kochanowski Dzieła polskie, PIW 1972)
---
Niby oczywistość, ale jakoś kandydaci na nowych Rzymian zwykle mało się tym przejmują.
---
Swoją drogą, gdy Kochanowski pisał, że wszystkie narody Rzymowi służyły, jakiś chochlik mi szeptał w ucho z dumą, że Polacy nie... Skąd się takie chochliki biorą?! Stąd już tylko kroczek mały do książki o historii rodzimego uzbrojenia, którą czytałem jako dziecko, gdzie pokazano starożytnego Polaka z dopiskiem, że całe szczęście dla Rzymian, że się na nasze ziemie nie zapuszczali.
---
Skąd i kolejny kroczek, do żalów mojego Szefa, że Rzymianie w lesie Teutoburskim przegrali, z całym fatalnym wpływem tego faktu na Polskę...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz