[...] Stalinowi jednakże najbardziej przypadł do gustu wspólny utwór Szostakowicza i Chaczaturiana. Dodał przy tym iż uważa za niezbędne wzniesienie kilku poprawek do refrenu. Jego uwagi dotyczyły drobiazgów, które można było poprawić w ciągu kilku minut. Na pytanie:
-- Trzy miesiące wam wystarczą?
Szostakowicz odpowiedział:
-- Pięć dni.
Taka odpowiedź wyraźnie zdenerwowała Stalina, który najwidoczniej uważał, że nad tak ważnym zadaniem należy pracować znacznie dłużej. W rezultacie hymnem państwowym została pieśń... Aleksandrowa, a Chaczaturian, któremu ogromnie zależało na zwysięstwie w konkursie, długo jeszcze wypominał Szostakowiczowi jego niezręczność.
Krzysztof Meyer Dymitr Szostakowicz i jego czasy, PWN 1999
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz