Dalej w post scriptum ponownie pisze, że wróg został okrążony i uwięziony niczym ptak w klatce. Ponieważ planowane jest długie oblężenie, Hideyoshi zezwolił daimyo na sprowadzenie swoich konkubin, by umilili sobie czas. Dlatego też prosi żonę, aby przysłałą mu jego konkubinę, Yodo.
Jacek Mendyk Toyotomi Hideyoshi (1537-1598), TRIO 2009
Fragment ten ma swój ciąg dalszy niemal sto stron dalej:
Może wydawać się nam dziwne, że Hideyoshi prosi żonę, aby przysłała mu konkubinę. Świadczy to jednak o tym, że przestrzegał on panujących w owych czasach obyczajów. W cytowanym fragmencie listu [PAK: nie streszczeniu przytoczonym wyżej, a cytacie] wyraźnie dostrzegamy hierarchię wśród kobiet Hideyshiego. Chociaż utrzymywał oficjalnie wiele nałożnic, to pozycja prawowitej małżonki była najwyższa i nie odwałył się wezwać konkubiny bez jej powiadomienia. Jest to kolejny dowód jak bardzo Hideyoshi szanował żonę i jaki żywił wobec niej respekt. Nawet fakt, że Yodo była matką jego dziecka i prawowitego dziedzica, nie był w stanie naruszyć tego porządku.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz