wtorek, 5 stycznia 2010

Niesportowe!

Pocisk ppanc. (Graf Spee nie ma już prawie burzących), wystrzelony z odległości około 7800 m, trafia w rufę Ajaxa. Przebija się m.in. przez komorę podnośników amunicyjnych pod wieżą "X", demoluje kabinę dowódcy okrętu i wybucha w kabinie sypialnej Haroowda ("To bardzo niesportowe" -- podobno taki był komentarz komodora na widok jego kijów do golfa, które wskutek eksplozji potraciły "główki").
Wojciech Holicki Bingo komodora Harwooda (w MSiO, numers pecjalny 2/2009), str. 34.

To jedno z tych zdań, które może nie padły... ale które powinny były paść.

Ale -- złapałem się na tym, że pomyślałem -- to bardzo w duchu Royal Navy -- humor i sport obok siebie, jako komentarz do niosącej śmierć walki. Czy znam coś takiego z innych armii? Szukam w pamięci. Może nazbyt pospiesznie i dlatego niczego nie odnajduję? Owszem -- pogarda śmierci, humor nawet -- to się trafia. Ale jeszcze sport do tego?

PS.
Może zbyt delikatnie to zaznaczyłem -- zachwyca mnie to, że dostrzegam w tym fragmencie (autentycznym, czy fałszywym -- to nieistotne) przejaw tradycji. Gdy mówi się u nas tradycja, to przychodzi na myśl zwykle coś poważnego (nawet jeśli bardzo ciepłego i pełnego dobrej energii, jak niedaleka od nas tradycja wigilijna) -- zwłaszcza, gdy przychodzi do tradycji militarnej. Tam to już prawie tylko "Bóg, honor, ojczyzna", "Idź złoto do złota", "Mieczów ci u nas dostatek", "Jam nie z soli, ani z roli...", "Bóg mi powierzył honor Polaków", itd., itp. Ale tradycją jest nie tylko to -- tradycją może być pewien typ humoru, jaki wypada prezentować w takiej sytuacji, odwołanie do sportu (zwłaszcza fair play) -- jak w tym przypadku. Być może to tradycja, której sie nie da odgórnie kształtować i wspierać... Ale chętnie bym jej poszukał i u nas. Czy macie jakieś sugestie?

Brak komentarzy: