1-63 (fragment)
Pięćdziesiąt lub sześćdziesiąt lat temu samuraj każdego ranka brał kąpiel, golił przód głowy, wcierał pachnidło we włosy, obcinał paznokcie rąk i nóg, ścierał pumeksem i wygładzał skórę stóp, starannie doprowadzał się do porządku, a już zwłaszcza zbroję i ekwipunek chronił przed rdzewieniem, odkurzał i pozostawiał lśniący i gotowy do użytku. Skrupulatne dbanie o wygląd zewnętrzny może nasuwać myśl o próżności, ale nie chodzi tu o samą prezencję. W każdej chwili masz być gotowy na śmierć, ale jeśli zostaniesz zabity w stanie ogólnego zaniedbania, będzie to dowód braku wcześniejszego przygotowania duchowego. Wróg odniesie się do ciebie z pogardą i wstrętem. Dlatego starzy i młodzi powinni dbać o siebie. Może się to wydać żmudne i czasochłonne, ale to też jest obowiązek wojownika.
Yamamoto Jōchō Hagakure (Ukryte wśród liści) tłum. Krystyna Okazaki, (w Estetyka japońska, t. 3, pod red. Krystyny Wilkoszewskiej, Universitas, Kraków 2005)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz