niedziela, 25 maja 2008

Animula vagula blandula

Animula vagula blandula,
Hospes comesque corporis,
Quae nunc abibis in loca,
Pallidula rigida nudula,
Nec ut soles dabis iocos?


Polubiłem ten wiersz cesarza Hadriana. Ale z łaciną dzisiaj -- także moją -- jest źle. W związku z tym szukałem tłumaczeń. Ale, które jest dobre? Pierwsze znalazłem takie, nie znam tłumacza (zapewne zapomniałem wynotować, a teraz nawet nie wiem skąd je wziąłem...):

Duszyczko moja, tkliwa i ruchliwa,
Ciała gościu i wspólniczko,
Co pójdziesz teraz w ostępy ciemności,
Twarde i nagie, i pełne bladości,
A żartów stroić już zwykłych nie będziesz.


Potem znalazłem tłumaczenie Zygmunta Kubiaka:

Duszyczko, kochana wędrowniczko,
Ciała gościu i wspólniczko,
W jakie ty strony odejdziesz,
Bladziutka, naga, zziębnięta,
Gdzie żartować, jak zwykle nie będziesz.


A tak tłumaczy (prozą) Władysław Kopaliński:

Duszyczko ulotna, miła, gościu, druhu mego ciała, dokąd się wybierasz teraz, blada, smutna, zagubiona, bez swej dawnej wesołości?

PS.
Próbując ustalić dokładny tekst łaciński (bo spotkałem dwa warianty) natknąłem się na przekłady obcojęzyczne -- George Gordon Byron:

Ah! gengle, fleeting, wav'iring sprite,
Friend and associate of this clay!
To what unknown region borne
Wilt thou now wing thy distant flight?
No more with wonted humour gay,
But pallid, cheerless, and forlom.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Pierwsze tłumaczenie jest Kazimierza Morawskiego. Przyszedł mi ten wierszyk do głowy w niedzielę, tuż po odzyskaniu przytomności. Powtarzałam sobie pierwsze wersy po łacinie i wydawało mi się, że to bardzo źle, że nie pamiętam całości. Czy gdybym pamiętała, wiedziałabym gdzie odeszła ta moja duszyczka?

Anonimowy pisze...

Jeszcze jedno tłumaczenie. Tym razem Zygmunta Kubiaka:
Duszyczko, błądniczko kochana,
Ciała mego gościu i drużko-
W jakie ty strony odchodzisz,
Bledziutka, naga zziębnięta?
Już nie będziesz żartować, nie będziesz..

Anonimowy pisze...

Jest jeszcze jedno tłumaczenie na polski, Juliusza Germana z 1911 r. (tym razem rymowane):


Moja duszyczko, wdzięczna, mała,
Gościu, towarzyszko ciała,
Dokąd pójdziesz? W zimną pustkę?
Tam, duszyczko moja mała,
Już nie będziesz żartowała!