wtorek, 24 lutego 2009

Posłuszne nieposłuszeństwo

Uzdrowienie trędowatych [PAK: Łk 17,11-19] uzależnione zostało od tego, czy uwierzą słowu Jezusa. Chorzy zaufali Jezusowi i choć mogli nie rozumieć sensu Jego polecenia, spełniają je. Jeden z nich nie wypełnia jednak do końca słów Jezusa. Tym samym nie wypełnia przepisu Prawa Mojżeszowego. Ale jego właśnie chwali Jezus, który od momentu objawienia się światu jest Prawem. On daje zbawienie tam, gdzie Prawo Mojżeszowe było bezsilne. Żydzi oddawali chwałę Bogu w świątyni i tam poszło dziewięciu trędowatych. Samarytanin oddaje chwałę Bogu, padając na twarz przed Jezusem. On bowiem jest nową świątynią i Jego Bóstwo należy czcić. Różnica między Samarytaninem a pozostałymi jest taka, że chociaż wszyscy zostali uzdrowieni na ciele, to tylko Samarytanin, który uwierzył w Jezusa został uzdrowiony na duszy. Dokonało się to dzięki temu, że uwierzył w Jezusa. W Łukaszowym opisie oczyszczenie Samarytanina z trądu odnajdujemy przewodnią myśl spisanej przez niego Ewangelii: Jezus przynosi zbawienie wszystkim, którzy w Niego wierzą.
Z komentarza w Pismo Święte Nowego Testamentu i Psalmy (Najnowszy przekład z języków oryginalnych z komentarzem), Święty Paweł, Częstochowa 2005

Zawsze traktowałem ten fragment jako oczywisty -- w końcu dziękuje się za dary i pomoc. To nawet nie wiara, ale elementarna grzeczność. Nie dostrzegałem tu (i nadal mam z tym problem) świadomie podkreślonego (zdaniem komentatora) przez Jezusa konfliktu między Starym i Nowym Prawem. W końcu to tylko sprawa dobrego zorganizowania sobie wszystkiego, by i podziękować i nakazy Prawa wypełnić -- tak przynajmniej w naiwności ducha wierzyłem. I potrzebowałem dodatkowej lektury tego fragmentu, by stwierdzić, że ma on sens (tyle, że samo uzdrowienie wpisuje nie tyle w ciąg uzdrowień, co czyni zeń 'misterium', w którym Obajwia się Bóg, dokonuje Odkupienia, a przy tym rekapituluje jako w Głowie*), co nie znaczy, że przestaje mi się wydawać przekombinowanym.

---
*) Por. KKK 516-518, ze szczególnym uwzględnieniem tego ostatniego: Całe życie Chrystusa jest misterium "rekapitulacji" w Nim jako Głowie.

Brak komentarzy: