piątek, 13 lutego 2009

Przed i po Bachu albo kryminał

„Wkrótce umrę”, powiedział. „Myślę, że to wielkie błogosławieństwo by żyć po Bachu. Mam swój własny sposób mierzenia czasu i dzielę historię na epokę przed Bachem i epokę po Bachu. […] Udzielono mi wielkiego przywileju, że mogę spędzić moje ostatnie dni przy akompaniamencie jego muzyki.”
Henning Mankell The return of the dancing master (tłumaczyłem z wydania angielskiego, tłumaczonego ze szwedzkiego przez Laurie Thompson) Vintage 2004

Ot, załączam bo Bacha lubię, choć chcę jeszcze trochę pożyć. Niekoniecznie przy jego akompaniamencie (o zgrozo, piszę te słowa przy muzyce Camille’a Saint-Saënsa!).

Brak komentarzy: