Nie chciałem pisać o Drodze Herbaty, bo to temat rzeka, a ja mam wciąż wrażenie, że spotykam tyko rozsypane fragmenty mozaiki – nie mam wciąż poczucia oglądu całości. Niemniej Bobik mnie zainspirował do sięgnięcia jeszcze raz do tekstu Shoshitsu Sen XV Sztuka herbaty (tłum. Monika Kusiak, w Estetyka Japońska, t. 1 (red. Krystyna Wilkoszewska), Universitas, 2008) – bo czyż Droga Herbaty nie jest opisem idealnego podejmowania gości?
Zdaniem Rikyu Droga Herbaty opierała się na czterech zasadach: zasadzie harmonii, szacunku, czystości i spokoju. Zasady te stanowiły podstawę wszystkich praktyk stosowanych w Herbacie, reprezentując równocześnie najważniejsze ideały tej filozofii.
Zasada „Harmonii” jest wynikiem współdziałania gospodarza, gościa, poczęstunku i używanych naczyń z płynnym rytmem natury. […] „Szacunek” oznacza szczerość serca, dzięki której możemy otworzyć się na najbliższe otoczenie, ludzi i naturę, z równoczesnym poszanowaniem ich godności. […] „Czystość” jest najważniejszym elementem przyjęcia wyrażającym się w prostej czystości mycia. […] „Spokój”, który jest pojęciem estetycznym szczególnym dla Herbaty, idzie w parze z praktykowaniem w naszym życiu trzech zasad, tzn. harmonii, szacunku i czystości. Przebywanie z dala od
świata w zgodzie z rytmami natury, wyzwolenie się z przywiązań do materialnego świata i cielesnych wygód oraz oczyszczenie się i wrażliwość na świętą istotę wszystkiego, co nas otacza wprowadza osobę przygotowującą i pijącą herbatę w atmosferę kontemplacji i pozwala na osiągnięcie subtelnego spokoju. Jednak, co może się wydać dziwne, ten stan spokoju pogłębia się jeszcze bardziej, gdy inna osoba wejdzie w tak stworzony mikrokosmos, przyłączając się do gospodarza kontemplującego nad czarką herbaty. Paradoks polega na tym, że możemy znaleźć trwały spokój
wewnętrzny dzięki przebywaniu z innymi.
[…]
„O czym ważnym musimy pamiętać w czasie przygotowania i podawania herbaty?” pewnego dnia zapytał Sen Rikyu jego uczeń. Sen Rikyu odpowiedział:
Zaparz czarkę doskonałej herbaty; przygotuj węgiel, tak, aby ogrzał wodę; ułóż kwiaty tak, jak rosną na polu; w lecie stwórz chłód, w zimie ciepło; zrób wszystko przed czasem; bądź przygotowany na deszcz; poświęć uwagę tym, którzy Ci towarzyszą.
Uczeń, trochę rozczarowany, nie widział w otrzymanej odpowiedzi nic niezwykłego; czegoś, co mogłoby uchodzić za sekret podawania herbaty. Dlatego odrzekł: „Ale tyle, to ja już wiem…” Na te słowa Rikyu odpowiedział:
Jeśli rzeczywiście potrafisz zorganizować przyjęcie nie łamiąc żadnej z wymienionych przeze mnie reguł, to ja zgodzę się zostać twoim uczniem.
--
Tylko dodam, że to nie jest takie łatwe – choć jest proste. Ale cel jest piękny. I bynajmniej nie trzeba się ograniczać do herbaty, choć herbata „coś w sobie ma”.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz