piątek, 28 listopada 2008

Najjaśniejsza strona Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Obojga Narodów (przynajmniej w XVI wieku)

Wiele osób, w tym Maria-Dora chciałoby promować najjaśniejsze karty polskiej historii w filmach historycznych. Padają tu różne propozycje historycznych wydarzeń, które warto sfilmować, ale tej jeszcze nie widziałem, tymczasem karta najjaśniejsza z jasnych:

Jednakże oprócz złych słów Desportesa o Polakach Walezy wyniósł również lepsze doświadczenia z Krakowa. Po pobycie na czystym Wawelu, w otoczeniu czystych Polek, nauczył się nie tylko rządzić, być królem, ale w dziedzinie obyczajowej dokonał w Luwrze istnej rewolucji. Kazał bowiem wyszorować zamek, sam się częściej mył i oddalał od siebie książąt i hrabiów śmierdzących z niedomycia. Być może wprowadził też toalety; przedtem nawet królowie defekowali na oczach wszystkich do kominków i po kątach. To dlatego dwór francuski tak często zmieniał zamki, gdyż smród często na nich robił się nie do zniesienia.
Jerzy Besala Małżeństwa królewskie. Władcy elekcyjni, Bellona, MUZA SA., Warszawa 2007

Jeszcze dodam, że jeśli niegościnna zima za czasów Henryka Walezego nie nadaje się do prezentowania uroków Polski obecemu widzowi (choć zima na ekranie jest o wiele przyjemniejsza, niż na miejskiej ulicy), zawsze można wybrać jakiś epizod z życia znanych czyściochów -- Kazimierza Wielkiego, czy Władysława Jagiełły.

Brak komentarzy: