czwartek, 21 sierpnia 2008

Fonetyka

Dzisiaj, dla odprężenia, zwłaszcza dla lubiących angielski -- Marian Hemar.

„Fonetyka”

Nie mogę w prostocie wieśniaczej
Nadziwić się do syta,
Dlaczego Anglik inaczej
Pisze – inaczej czyta?

Z ironią, choć przyjacielską,
Bawię się wciąż na nowo
Rozdźwiękiem pomiędzy angielską
Pisownią a ich wymową.

Nie miejsce tutaj na wykład,
Lecz parę trudności policz:
Knowledge piszą np.,
A wymawiają to „nolicz”.

Dziwne to „strejndż” – (piszesz Strange) –
Ale sam popatrz i poręcz:
Napis brzmi Gin and orange
A czyta się to „dżyn'noręcz”.

W pułapkach takich złotous-
ty zgubi się nawet Perykles,
Gdy piszą ridicoulos
A każą czytać „ridikles”.

I na nic wszystkie pokusy
Reguł i jakiejś precyzji,
Bo bus czytasz „bas”. Ale busy,
Nie czytasz „basy”, lecz „byzii”.

Im dalej w ten las gęstopienny,
Tym orientacyjnych mniej pni,
Bo czemu pisać halfpenny,
Żeby wymawiać to „hejpni”?

Nie dziw, że obcy przybysze
Mamlą ich słowa jak sznycle,
Gdy człek mówi „sajkl”, a pisze,
Za przeproszeniem, cycle.

Dziwadeł cały rejestr,
Wyjątków cała rozpusta.
Piszesz sauce worcester
A mówisz po prostu „sos w usta”.

Na próżno monstra niektóre
Oko nieśmiałe przymierza –
Jak zgadnąć, że pleasure
Wymówić należy „pleża”?

Jaki wymyślił to macher?
Skąd wziął się dziwaczny ten nałóg,
Że „ticza” piszą teacher,
A „laf” zamiast laf, piszą laugh?

Mów „wedż'bl”, pisz vegetable.
Pisz privilege, mów „prywlecz”.
A cóż to za sztuczki diable!
Tysiące podobnych im wywlecz.

Na czole rzęsiste krople
I głowa pęka jak fajans,
Bo skoro „pipl” to people –
Jak posiąść tę science? (mów „sajans”).

Lecz zniknie „rejdż”, (piszesz rage),
I wszyscy z uśmiechem ucichniem
Wspomniawszy, jak wielką przewagę
Ma nasze pisanie nad ichniem.

Bo u nas w tej dziedzinie
Prostota niepospolita
Napiszesz chrząszcz brzmi w trzcinie,
I każde dziecko przeczyta.

Brak komentarzy: