„Ludy południowe pod wpływem lekkiego powietrza i wielkiego upału mają również umysły lotniejsze i szybciej obmyślają plany, północne zaś ludy pozostając pod wpływem ciężkiego powietrza, oziębione wskutek wilgoci i oporu powietrza, myślą wolniej. Przekonać się o tym można na przykładzie wężów, które najżywiej się poruszają, gdy upał wyciągnie z nich oziębiającą wilgoć, natomiast w czasie pory deszczowej i w zimie ziębną i wskutek zmiany klimatu, zdrętwiałe, trwają w bezruchu. Dlatego nie trzeba się dziwić, że upał podnosi u ludzi lotność umysłu, a zimno powoduje większą jego powolność. Jeśli południowe ludy odznaczają się żywą inteligencją i niezwykłą pomysłowością, to jednak brak im dzielności, gdyż słońce wyciąga z nich odwagę, te zaś ludy, które rodzą się w zimnych okolicach, bardziej są skłonne do zaciętej walki orężnej, odznaczają się wielką odwagą i są nieustraszone, jednakże wskutek powolności umysłu uderzają bez zastanowienia i zręczności i nie osiągają celu.”
Witruwiusz „O architekturze ksiąg dziesięć”
Dzień jest ciepły, więc niby powinien sprzyjać pracy intelektualnej; a ja jednak wolę wywietrzyć pokój w pracy i zająć wygodne miejsce w cieniu. Czyżbym sabotował zawodowe obowiązki?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz