środa, 20 sierpnia 2008

Ha'adam u P i Świderkówny

Przeoczyłem jakoś w sobotę śmierć Anny Świderkówny. Przyznaję się ze wstydem, ale zgubiła się ona gdzieś w powodzi doniesień z Pekinu, Gruzji, deklaracji o budowie tarczy, czy lokalnych burz i trąb powietrznych... Że w prywatnym świecie lektur i odniesień zajmowała ona istotne miejsce, chciałem odnaleźć i przytoczyć jakiś krótki, zamknięty fragment. Nie potrafiłem jednak wybrać niczego dobrego -- warto ją czytać w całości. Żeby jednak choć zaznaczyć temat i zachęcić tych, którzy jeszcze nie czytali - fragment z "Rozmów o Biblii" (PWN, 2000), o stworzeniu człowieka:

Człowiek, hebrajskie ha'adam, to podobnie jak po polsku zarówno jeden określony człowiek, jak i cały rodzaj ludzki. P nie próbuje odpowiedzieć, w jaki sposób Bóg stwarzał człowieka, mówi natomiast, że stworzył go "mężczyzną i niewiastą", dosłownie nawet "istotą męską i żeńską". Tekst ten zakłada podstawową równość mężczyzny i kobiety, co w świecie P było pojęciem rewolucyjnym. Wskazuje również, że człowiek jest stworzony do wspólnoty i dla wspólnoty. A można nawet odgadywać, że właśnie to stworzenie "dla" czyni zeń obraz Boga (jest przecież stworzony również dla innych stworzeń, do panowania nad nimi...).

---
Jako przypis: Młodszą od niej, bo pochodzącą z VI i V w., tradycję kapłańską oznaczamy literą P od niemieckiego słowa Priester - kapłan.

Brak komentarzy: