piątek, 29 sierpnia 2008

Jesteśmy jeno kłamstwem?

“187 [437] (377) Rozprawy o pokorze są materią pychy dla ludzi pysznych, a pokory dla pokornych. Tak samo rozmowy o pirronizmie są materią twierdzenia dla twierdzących; niewielu mówi o pokorze pokornie; niewielu o czystości czysto; niewielu o pirronizmie wątpiąco. Jesteśmy jeno kłamstwem, dwoistością, sprzecznością; kryjemy się i maskujemy sami przed sobą.”
Blaise Pascal “Myśli”

Trochę za wcześnie i trochę za późno odnalazłem tę myśl Pascala. Za wcześnie, bo jeszcze nie znałem najbardziej pysznych słów o pokorze; trochę za późno – bo myśl wynotowana leżała wśród innych, trochę zapomniana.

Czy „jesteśmy jeno kłamstwem”? Z jednej strony trudno mi tu zanegować Pascala, bo nigdy tak zupełnie jednością się nie jest – każdy (chyba) nosi w sobie jakieś sprzeczności, żywi jakieś złudzenia na temat samego siebie, kryje się i maskuje. Ale, z drugiej strony słowo „kłamstwo” sugeruje pewną świadomość fałszu. I to zapewne bywa, ale nie jest chyba powszechne.

PS.
Dzisiaj notka o wszystkim i o niczym, bo na większą część dnia znikam. W planach Cieszyn, który zamierzam uczciwie i bez zakłamania zwiedzać, bo paru rzeczy nie udało mi się poznać rok temu.

Brak komentarzy: